Studio Night Dive ogłosiło rozpoczęcie prac nad nową wersją gry System Shock pod koniec zeszłego roku. Do produkcji zaangażowano między innymi Roberta Watersa – twórcę grafik koncepcyjnych pierwowzoru – który miał odpowiadać za wizualny aspekt produkcji. Jednocześnie deweloperzy otwarcie przyznawali, że nie chodzi im jedynie o odtworzenie oryginału, ale o jego ulepszenie – planowano zatem gruntowne zmiany w interfejsie oraz postawienie większego nacisku na elementy grozy.
Tymczasem założyciel studia
Night Dive, Stephen, w rozmowie z serwisem
Polygon przyznał, że tworzony przez jego zespół remaster rozrósł się na tyle, że produkcja będzie raczej pełnoprawnym rebootem, niż zwykłym odświeżeniem klasycznego tytułu
Looking Glass Studios. Tytuł
System Shock Remastered przemianowano zatem na
System Shock. Jak stwierdził Kick:
Poczuliśmy, że zaangażowanie i zasoby, które włożyliśmy w tę grę wyniosły ją poza to, czego można by oczekiwać po remasterze. To pełnoprawny reboot klasycznej produkcji zrobiony na nowo.
W najbliższą środę deweloperzy planują rozpoczęcie kampanii w serwisie Kickstarter w celu uzbierania funduszy na ukończenie produkcji. Nie znamy żadnych szczegółów, jednak wszystkie plany studia
Night Dive z pewnością wyklarują się, gdy zobaczymy wnioskowaną kwotę oraz listę celów szczegółowych. Na razie wiemy o tym, że najbardziej hojni darczyńcy mogą liczyć na wydanie pudełkowe oraz na specjalnego laptopa inspirowanego produkcją, przygotowywanego wspólnie z firmą
Razer.
Jednocześnie studio
Night Dive nie sprzedaje nam kota w worku. W momencie rozpoczęcia zbiórki zostanie wypuszczona bowiem wersja demonstracyjna produkcji. Będzie można je pobrać za pośrednictwem platform Steam, GOG i Humble Store.
Źródło:
"Arantasar" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2016-06-25 18:51:42
|
|